Nie mogłam się powstrzymać, musiałam uwiecznić tę chwilę. Kiedy patrzę na takiego siedmiotygodniowego malucha zadaję sobie pytanie, - On urósł, a co ja zrobiłam ?
Kochana Aniu! Nikomu i niczego nie zazdrościłam i nie zazdroszczę, ale powiem szczerze, że chętnie teraz zamieniłabym się na ten beztroski i puszysty widok. Aniu, nic nie rób! Jesteś Wapaniałym Człowiekiem i to już wystarczy!!! Pozdrawiam Małgosia J.
Kochana Aniu!
OdpowiedzUsuńNikomu i niczego nie zazdrościłam i nie zazdroszczę, ale powiem szczerze, że chętnie teraz zamieniłabym się na ten beztroski i puszysty widok.
Aniu, nic nie rób! Jesteś Wapaniałym Człowiekiem i to już wystarczy!!!
Pozdrawiam Małgosia J.