Zapiski przyjaciela collie.

Pod górkę,ale z mamą

Autor: Anna o 16:54 wtorek, 11 marca 2014
Górka nie jest dla nas za duża, ale dla takiego malucha 7 tygodniowego to prawdziwy Mount Everst.
Dobrze, że na górze była mama :)








Etykiety:

1 komentarze:

  1. Anonimowy pisze...:
    12 marca 2014 07:49

    U Was górskie wspinaczki, a u nas wiosenne spa (chyba wiosenne), czyli psi salon urody w roli głównej.
    Kochana Rodzinko (jeśli pozwolisz na na mały, ale szczery pijar) to dzisiejszy pierwszy warsztat w szkole poświęcony 10 rocznicy integracji Polski z UE rozpocznę zdjęciem Hardusia Zdobywcy i jego ślicznej mamy. Dla wszystkich Zdobywców Codzienności i Miłośników Czterech Łapek - wielki ukłon!!!
    Pozdrawiam - Małgosia J.

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)