Zapiski przyjaciela collie.

Bądźmy weseli

wtorek, 24 grudnia 2013
Znacie pewnie tę kolędę – Narodził się Jezus Chrystus- bądźmy weseli ! Bądźmy weseli !! I Tego Was z serca życzymy. Wesołości !!!!

Radości, szczęścia i wesela- na nadchodzące Święta i każdy dzień.
Specjalnie dla Was relacja ze świątecznego spotkania z Mikołajem w naszym camperze :)

2 komentarze:

  1. W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
    gdzie gasną spory, goją się rany
    życzymy Wam zdrowia, życzymy miłości,
    niech błogi spokój w sercach zagości,
    szczerości duszy, zapachu ciasta,
    przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
    kochanej twarzy, co rano budzi,
    i wokół pełno życzliwych ludzi!!!!!!
    Wesołych Świąt
    życzy
    Pani Niteczka z rodziną

  1. Anonimowy pisze...:

    No, no... Wylazły z ukrycia aktorskie predyspozycje Panów, a to niby Ania miała być artystką? Wcześniejszy koncert na rogu przyprawił mnie o serdeczny śmiech. Teraz odchudzony Mikołaj, może nie święty, ale bliższy niż ten święty. No i nowe wcielenie Wojtka z rogiem w tle... Panowie, ukłon po pas. I do tego totalne zakłopotanie psiaków przebraniem gospodarzy, no i ten czarny renifer...
    Z najlepszymi życzeniami dla całej Rodzinki, a w szczególności dla Wojtka fragment "Pana Tedeusza".
    "Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypięty
    Swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty
    Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął,
    Wzdął policzki jak banię, w oczach krwią zabłysnął,
    Zasunął wpół powieki, wciągnął w głąb pół brzucha
    I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha,
    I zagrał: róg jak wicher, wirowatym dechem
    Niesie w puszczę muzykę i podwaja echem.
    Umilkli strzelcy, stali szczwacze zadziwieni
    Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni...
    Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął;
    Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy,
    Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy.
    Bo w graniu była łowów historyja krótka:
    Zrazu odzew dźwięczący, rześki: to pobudka;
    Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie...".

    Pozdrawiam, Małgosia J.