Zapiski przyjaciela collie.

Raffaello di Aria

sobota, 28 stycznia 2012
Jesienią jedliśmy Tobi-sernika (zobacz przepis- Złota collie-jesień), a zimą przyszła pora na Raffaello di Aria. Co do nazwy, to  wiążę się one ściśle z  pierwszym przepisem, bo nie byłoby Tobisia, gdyby nie Aria.  Muszę się przyznać, że nigdy wcześniej nie piekłam tak szybko nowego ciasta według dopiero co zapisanego przepisu. Przyjeżdżamy od naszych przyjaciół do domu, dzwoni telefon, niebawem będą goście. Mając jeszcze smak tego ciasta, nie mogłam upiec nic innego.
Istne szaleństwo: galop do sklepu i ponowny galop do sklepu, mieszanie, pieczenie, ekspresowe studzenie, jak to dobrze, że za oknem lodówka,  wreszcie posypka.

Collie: Od lewej "raffaello" Aria( ARIADNA Collie de la Erica Carnea), od prawej Tobi ( TOBI Zaciszny Dworek)

Raffaello di Aria

Składniki
Ciasto: 2 szklanki maki pszennej, 2 łyżki kakao, 1/2 szklanki oleju, 1 szklanka jogurtu naturalnego, 1/2 szklanki cukru, 2 opakowania cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 łyżeczka sody,
Krem: 2 tabliczki białej czekolady, 500 ml 30%  śmietany kremówki, 3 paczki fixów do usztywnienia śmietany, 10 dag wiórków kokosowych,
 
Przygotowanie
Ciasto: Dokładnie mieszamy wszystkie składniki ciasta. Ciasto wylewamy na prostokątną blaszkę wysmarowaną olejem i pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Krem: Na małym ogniu rozpuszczamy pokruszoną białą czekoladę dodając do niej 100 ml śmietany. Studzimy, wlewamy pozostałą część śmietany, fixy i ubijamy na sztywno. Kremem smarujemy upieczone ciasto, na wierzchu sypiąc wiórkami kokosowymi.


0 komentarze: