Zapiski przyjaciela collie.

Malina w żywieniu collie

sobota, 13 października 2012


One wiedzą, co jest dobre. Ech te moje collie, zjadają maliny z krzaczków. Im niżej są owoce tym dla nich lepiej. 


Maliny jedzą duże i małe collie. Jedzą wprost z krzaczka.Zresztą co tu nie mówić, tak malina smakuje najlepiej.


 Niuchają malinę i delikatnie ściągają owoc. Jak to wygląda?


Film ciężko nakręcić. Ledwie udało mi się zrobić zdjęcia.  



Czy jecie maliny? Czy dajecie swoim psom maliny? Wiem, że wielu się zapyta- psom maliny ? Niemożliwe, po co ? Ano po zdrowie.



Malina to bogactwo składników odżywczych-  witaminy C, E, B1, B2, B6, B9 (kwas foliowy), K, wapń, magnez, żelazo, potas, fosfor, miedź, pektyny.  Sporo tego, prawda ?


 Liście malin zawierają garbniki, polifenole (między innymi kwas elagowy), wapń, żelazo, miedź. 


Maliny można ( człowiek i collie):

1) jeść z krzaczków, czyli bez obróbki

2) sporządzać napar z suszonych liści malin ( 1 łyżka suszonych liści na 1/2 szklanki wrzątku parzone pod przykryciem przez 15 minut ). Taki napar posiada działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, ściągające, rozkurczowe, moczopędne, żółciopędne, przeciwgorączkowe i przeciwbiegunkowe.

3) sporządzać napar z suszonych owoców ( 2 łyżki na 1 szklankę wrzątku, przykryte i parzone przez 15 minut)

 

0 komentarze: