Lubię żyć wśród ludzi, spotykać się, ot tak zwyczajnie i dzielić tym, co
mamy, bez zbędnych przygotowań i wymyślnych kombinacji. Czasami jednak mam
także ochotę na pustelnię, na zaszycie się w moim lesie i na wielkie nic nie
robienie, zastygając niczym usypiająca powoli jesienna przyroda.
A jak to jest u collie?
Małe szczeniaczki uczą się być z człowiekiem. One chłoną
człowieka, pragnąc głaskania i przytulania. One chcą chodzić za człowiekiem. Nie potrzeba
nawoływać, nie trzeba używać wymyślnych sposobów żeby chciały iść za człowiekiem.
Widać to najlepiej na filmach. Małe 12 tygodniowe collie biegają i idą za przewodnikiem, ale nie
zapominają także z własnej woli o kamerzyście.
Jeśli tego przyszli właściciele nie popsują, to tak będzie dalej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz