Szukanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego Eric Knight napisał powieść „Lassie wróć” byłoby mało wiarygodne, gdyby nie było poparte dowodami. Za najlepsze dowody myślę, że można uznać słowa jego samego oraz tych którzy go znali w sposób bezpośredni.
Franck Capra, amerykański reżyser filmowy, który współpracował bezpośrednio z Erikem pisze o nim w swojej autobiografii:
"...a red-mustached American captain with a British accent; a Yorkshireman whose unruly shock of red hair seemed as full of mischief as his sharp ferretlike eyes... . For me, it was love at first sight with Eric Knight. He had all the talents that could be compressed into a single writer: wit, compassion, sensitiveness, an intriguing style; and a great, great love for human beings." ( Franck Capra, En 1971, on public Capra autobiography, The Name Above the Title )
"... czerwono-wąsaty amerykański kapitan z brytyjskim akcentem; Mieszkaniec Yorkshire, którego niesforny szyk rudych włosów łączył się w całość pełną intryg wraz z jego bystrymi oczyma. ... Dla mnie to była miłość od pierwszego wejrzenia do Erica Knighta.. Miał wszystkie talenty, które mogą być skompresowane w jednym pisarzu:. dowcip, współczucie, wrażliwość, intrygujący styl, i wielka, wielka miłość do ludzi "(Franck Capra, Autobiografia)
Erick kochał ludzi i swojego psa collie Toots, a pomiędzy nimi istniała szczególna więź. Ona tak jak filmowa Lassie czekała na niego, gdy wyjeżdżał z domu.
Jere Knight, żona Erica tak opowiada o tej więzi:
"She was our dog, Eric's and mine. Her real name was Toots. She was the most warm, the most loyal, the most loving, devoted dog. We had her from babyhood on, until she died of old age, at 14. The intelligence of that dog was exceptional. She had an unusual range of vocabulary—an unusual number of words she could understand, and commands she could execute. She simply would not leave where we were. If we were gone, she'd wait for us indefinitely. When Eric was in Washington, on military duty, she used to sit at the front gate of our farm, in Bucks County, Pennsylvania, and watch for him. She's buried there, on the farm." ( Jere Knight, 1972 TV Guide, Triangle Publications )
"Ona była naszym psem, Erica i moim. Jej prawdziwe nazwisko brzmiało Toots. Była najbardziej ciepłym, lojalnym, kochającym, oddanym psem. Mieliśmy ją od niemowlęctwo, aż umarła ze starości, w wieku 14 lat. Inteligencja psa była wyjątkowa. Miała niezwykły zakres słownictwa-miała wielki zakres słów, które mogła zrozumieć i wykonywanych poleceń. Po prostu nie opuszczała miejsca, w którym aktualnie się znajdowaliśmy. Jeśli nas nie było, czekała nas przez nawet bardzo długi czas. Kiedy Eric był w Waszyngtonie, na służbie wojskowej, zwykła siadać z przodu bramy naszego gospodarstwa, w Bucks County, Pennsylvania, i wyglądać za nim.. Właśnie tam, na farmie, została pochowana. "( Jere Knight, 1972 TV Guide, Publikacji Triangle)
Jednak najlepiej o miłości Erica do jego collie, świadczy fragment jednego z listów napisanych przed śmiercią, z czasów gdy walczył w czasie II wojny światowej.
Eric Knight, pisze o swojej collie Toots
"My old lady Toots is getting a bit grey, more feeble. I sorrow about her, and she sorrows for us away in the war. She's a big chunk of my life and history, with all the thousands of miles she's traveled with us, and she can't understand these war-time absences." ( Eric Knight, 1972 TV Guide, TV Guide, Triangle Publications)
“Moja stara pani Toots szarzeje I robi się coraz bardziej chorowita. Martwię się o nią, a ona żali się, że tak długo byliśmy podzieleni podczas wojny. Ona jest sporą częścią mojego życia i historii, ze wszystkimi tysiącami mil, które podróżowała wraz z nami i nie może zrozumieć tych wojennych nieobecności”(Eric Knight, TV Guide, Triangle Publications)
Collies to wspaniała rasa .
Pozdrawiamy .