Świet(l)ne babeczki na św. Łucję

Przyznam się, że w nawale pracy zapomniałam o dzisiejszej Świętej, przynoszącej światło Świętej Łucji *, której imię z łacińskiego słowa lux, znaczy światło. Dopiero usłyszana informacja w radio wyrwała mnie z mojego stanu zimowego skupienia. 

Nie, nie mogę tak tego zostawić.  Z okazji dnia świętej Łucji- postanowiłam zrobić moim chłopakom niespodziankę, a dzisiaj zgodnie z tradycją powinno być słodko i ze świecami. 

Nie dałam rady na upieczenie tradycyjnej bułeczki św Łucji czyli drożdżówka z serem i szafranem lub słodkich pierniczków, lecz zrobiłam wymyślone na szybko babeczki o smaku piernikowym z jabłkami oblane czekoladą z mandarynką i wiórkami kokosowymi. 

A więc coś z pierniczków było.

Świet(l)ne babeczki

Składniki

1, 5 szklanki mąki

3-4 jajka

3/4 szklanki cukru

3/4 szklanki oleju roślinnego

5 jabłek- obranych ze skórki i pokrojonych w kostkę

1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody oczyszczanej

3/4 łyżeczki soli

Przyprawy: 3 łyżeczki kakao, 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

Polewa i ozdobienie: gorzka czekolada, masło, mandarynki, wiórki kokosowe

 Babeczki własnej receptury i wypieku, mikołajkowy but na zdjęciu także.

Przygotowanie:

Składniki mąka, olej, cukier, jajka, proszek, soda, sól i przyprawy pomieszać. Na końcu dodać obrane i pokrojone w kostkę jabłka. Piec w temperaturze 180 stopni około 20 minut.

Czekoladę rozpuścić z masłem. Polać wyjęte babeczki, posypać wiórkami. Na wierzchu położyć mandarynkę i jeszcze raz polać czekoladą.

W domu już było szarawo. Paliły się tylko dwie świece w ustawionym na stole adwentowym wieńcu i poustawiane w różnych miejsca małe światełka.

Ucieszyłam się słysząc - Co się stało? Jakoś dzisiaj więcej zapalonych świec i takie ciastka jakie nigdy nie piekłaś ?!

 * Łucja, łac. Lucia, wł. Lucia da Siracusa, cs. Muczenica Łukija Sirakuzskaja (ur. ok. 281 w Syrakuzach na Sycylii, zmarła 13 grudnia 304 tamże) – dziewica i męczennica, święta Kościoła katolickiego i prawosławnego. Po śmierci ojca wraz z matką Eutychią przyjęła chrzest. W tym czasie miały miejsce okrutne prześladowania chrześcijan na rozkaz cezara Dioklecjana. Doniesiono na nią władzom rzymskim, że wyznaje wiarę w Jezusa Chrystusa.  Odmówiła wyrzeczenia się wiary. Torturowana zmarła 13 grudnia 304 roku n.e. Łucja miała wówczas 23 lata.

Z mszalnej kolekty:„Wszechmogący Boże, ożyw w nas gorliwość za wstawiennictwem świętej Łucji, dziewicy i męczennicy, abyśmy za jej przykładem postępowali na ziemi jak dzieci światłości, a w niebie oglądali jej chwałę”.