Otrzymany
przepis na świąteczny keks rozpoczynał się wzmianką " przepis na ciasto
dla silnej baby takiej jak Ty i ja". Czy jestem silna ? Hmmm….no przed
świętami nawał pracy jaki nałożyłam na swoje plecy, spowodował, że z silnej
baby do keksu zrobił się chłop w postaci Wojtka. A tu nie tylko siły do tego przepisu trzeba
było, co sprytu, bowiem….
kiedy już wszystkie składniki zapełniły kuchenny blat, za oknem była już całkowita
ciemność i oczy zaczynały się kleić do snu przeczytałam….
"utrzeć masło z żółtkami i z cukrem..: i nagle błysk oświecenie- do tego przepisu
należałoby mieć makutrę do ucierania! A tymczasem w domu makutry brak, mikser
popsuty.
Jednak Wojtek
dał radę, utrzeć masło z żółtkiem i cukrem, dodając także resztę składników.
Świąteczny keks z Zacisznego Dworku
Składniki:
1/2 kg mąki pszennej
25 dkg masła
25 dkg cukru
6 jaj
1 mały proszek do pieczenia / na 1/2 kg mąki/
Bakalie:
otarta skórka z cytryny
rodzynki /sparzyć/
migdały /sparzyć i obrać ze skórki/ i posiekać nożem
orzechy /posiekać nożem/
figi, daktyle /mogą być nie muszą - jak suche też sparzyć i
posiekać/
suszone morele /posiekać/
skórka pomarańczowa kandyzowana
Przygotowanie:
Utrzeć masło z żółtkami i z cukrem, dodać mąkę z proszkiem
do pieczenia /ciężko bo gęste/ najlepiej mieszać drewnianą łyżką, dodać
wcześniej przygotowane bakalie i ubite białka na sztywną pianę. Ciasto wyłożyć
na wysmarowane i wysypane bułką tartą korytko /ciasto jest bardzo gęste/ i piec
ok 80 min w temp. 180 stopni.
Zdjęcia ze świątecznego spaceru
0 komentarze:
Prześlij komentarz