Tańczyła zawsze
kolo siostry DANCING DAYS.
Oj, lubiły się razem bawić.
Oj, lubiły się razem bawić.
Każda tańcząca inaczej. Ona nieco
spokojniej, ale zawsze przy człowieku jakby chciała powiedzieć - Cokolwiek będziesz
robić ja będę z tobą. Niezwykle pracowita dziewczyna, dla niej życie to taniec,
dla niej życie to praca z człowiekiem. A dzisiaj razem z siostrą przysyła serniki
i ciasto…..no właśnie.
Kiedy je dostałam, pomyślałam od razu- eee, kupione! Takiego się w domu nie upiecze. Było smaczne
i pięknie wyglądało, ale kupione! Sernik "DANCING DAYS" lepszy!
Nie wzięłam go
na posmakowanie do przyjaciółki, bo po co smakować kupne ciasto? Można tylko je zjeść, a muszę powiedzieć było takie DIGNITY, dostojne i wykwintne.
W nim
rozsmakował się głównie Wojtek, gdyż miało to, co on lubi - sernik, miód,
bakalie i polewę.
Miodowy Sernik "DIGNITY DANCER"
Ciasto:
4 szkl. mąki
1 łyżka sody
2 łyżki miodu
1,2 kostki masła
2 łyżki śmietany
2 jajka
1 szklanka cukru
przyprawy korzenne
przyprawy korzenne
Masa serowa:
1 kg zmielonego twarogu
kostka masła
2 szklanka cukru pudru
2 jajka
1 cukier waniliowy
4 łyżki mleka
skórka z cytryny.
budyń śmietankowy lub mąka ziemniaczana z mlekiem
budyń śmietankowy lub mąka ziemniaczana z mlekiem
Bakalie: siekane orzechy, migdały, morele (zestaw wg
uznania)
________________________
Miód i masło podgrzać,
dodać śmietanę, mąkę i sodę, wymieszać.
Jajka ubić z cukrem,
zagnieść z masą miodową na jednolite ciasto.
Rozwałkować na trzy
cienkie placki i upiec w prostokątnej formie 10-15 minut (1800).
Masło utrzeć z cukrem i
jajkami. Wymieszać ze zmielonym serem, dodać cukier waniliowy.
Masę wkładamy do garnka i
wolno gotujemy 10 minut.
Pod koniec dodać mąkę
wymieszaną z mlekiem i startą skórką z cytryny.
Do masy serowej trzeba dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej wymieszanej z mlekiem lub budyń smietankowy rozpuszczony w pół mleko. Masa powinna być lekka, cały czas mieszać, żeby się nie przypaliła, bo wtedy to już po cieście. Choć można wówczas czynność powtórzyć.
Nie bez znaczenia jest jakość twarogu! Do ciasta miodowego można dodać trochę przyprawy korzennej.
Do masy serowej trzeba dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej wymieszanej z mlekiem lub budyń smietankowy rozpuszczony w pół mleko. Masa powinna być lekka, cały czas mieszać, żeby się nie przypaliła, bo wtedy to już po cieście. Choć można wówczas czynność powtórzyć.
Nie bez znaczenia jest jakość twarogu! Do ciasta miodowego można dodać trochę przyprawy korzennej.
Placki ciasta przełożyć
gorącą masą serową. Lekko docisnąć. Wstawić na 1-2 godz. do lodówki. Oblać
polewą tak, aby spływała na boki. Wierzch obficie posypać bakaliami.
Ciasto najlepiej smakuje
na drugi, trzeci dzień.
Małgosia życzy SMACZNEGO
Wygląda smakowicie, musimy z Anką spróbować. Pozdrawiam