Zapiski przyjaciela collie.

„Prison Dog Project” s.Pauline Quinn OP

niedziela, 4 września 2011
Czasami dzieje się tak, że wystawa psów potrafi wywołać wiele emocji i to takie, o jakich nawet trudno sobie wyobrazić. Nie chodzi tu wcale o przeżycia, jak pies biegał czy stał, kto wygrał i dlaczego, ale o coś niezwykle ważnego. Ja tez jadąc na niedzielną wystawę do Włocławka, nie spodziewałam się tego co mnie tam spotkało. 


Po ocenie na ringu zaczęłam poszukiwania cienia z powodu silnie grzejącego słońca. Tym razem znowu liczyłam na cienie dawane przez stojące już namioty innych wystawców. Ulokowałam się w środkowej alejce w cieniu namiotów psów husky Nagle wzrok mój przykuła postać dobrotliwie uśmiechniętej kobiety, ubrana w niebieski strój- długa suknia i chusta na głowie, krzyżyk na piersiach i tuż obok niej idący piękny doberman ubrany w niebieską kamizelkę z napisami. Szła spokojnie przypatrując się wystawianym i odpoczywającym  psom. Z tej odległości nie byłam w stanie zobaczyć napisów na kamizelce psa.

Za chwilę słyszę jak przez mikrofon na ringu honorowym padają słowa o niezwykłym gościu na wystawie, który przyjechał ze Stanów Zjednoczonych i zajmuje się pracą z psami.  Moje zainteresowanie coraz bardziej zaczyna rosnąć. 

Mikrofon szwankuje, słyszę co drugie słowo -witamy........siostrę..........program......Hajnówka..........więzienia......dwa tygodnie. 

Kobieta z dobermanem weszła na zieloną trawę ringu honorowego ( głównego) i zajęła miejsce  pod namiotem wraz z sędziami kynologicznymi. Rozpoczęły się konkurencje finałowe.


Usłyszane, tak pourywane informacje nie potrafiłam  poukładać w logiczną całość. Nie dałam jednak za wygraną i po przyjeździe do domu rozpoczęłam poszukiwania. Jedyne co umiałam powiązać z sobą to ubiór i słowa siostra, a więc rozpoczęłam od poszukiwania siostry zakonnej. Najpierw natrafiłam na wiadomości o siostrze Karolinie ze Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy pracującej w Zakładzie Karnym we Włocławku, gdzie przebywa około 1200 więźniów od drobnych złodziejaszków, alimenciarzy, po morderców i gwałcicieli. Siostra Karolina nazywana przez więźniów „nasz promyczek nadziei” została odznaczona przez ministra sprawiedliwości Barbarę Piwnik  orderem „ Zasłużony dla wymiaru sprawiedliwości” za bezinteresowną pomoc. (tutaj znajdziecie więcej informacji)

Szukam dalej wpisując różne zwroty w wyszukiwarkę. Wreszcie ogarnia mnie euforia, udało się. Zaczynam wczytywać się i konfrontuję zapamiętaną twarz, ubiór i oczywiście dobermana. !!! Wszystko się zgadza. I tak trafiłam na ślad siostry Pauliny Quinn z Zakonu Dominikanek,
 która w roku 1981 r. uruchomiła stanie Waszyngton program więzienny  „Prison Dog Project” poprzez który więźniowie docierają pomocą do innych poprzez szkolenie psów specjalnych dla osób niepełnosprawnych.  Podobne programy do szkolenia psów powstały także w Kailfornii, Massachusetts, Missouri, Maine, New Hampshire i Wisconsin.


Siostra Paulina sama zaznała niezwykłej przyjaźni psa nazywanego przez nią Jony. Sama mówi o nim:: Mój pies Jony pomógł mi w moim życiu, pokazując mi bezwarunkową miłość"




Autor filmu  steinkerchner- link 




Film przesłany przez pathwaystohope link 


Dalej zaczęłam szukać kolejnych słłów- Hajnówka W ten sposób dowiedziałam się, że w Areszcie Śledczym  w Hajnówce od lutego 2011 realizowany jest pionierski projekt w Polsce  „ Przyjaciele czyli pies w celi”, którego pomysł zrodził się na podstawie pracy z więźniami w Stanach Zjednoczonych. Autorem i pomysłodawcą projektu w Hajnówce jest dyrektor Aresztu major Roman Paszko. PO pierwszym etapie szkolenia wszystkie psy biorące udział w szkoleniu znalazły już nowe domy. Od roku 2012 program „ Przyjaciele czyli pies w celi”ma czytamy w „Służbie Więziennej” ma być realizowany w trzech kolejnych placówka penitencjarnych.

Wcześniej podobne działania podejmowała w roku 2005 Fundacja „Fundacja Ama Canem”. W 2005 roku w Zakładzie Poprawczym w Ignacewie Łódzkim pod nazwą „Pomóżmy Sobie”, gdzie młodzież poprzez pracę z psami przygotowującą je do adopcji sama podlegała resocjalizacji.

Nie chcę Was zostawić w niepewności, co do znaczenia dwóch tygodni.  Otóż z tego co usłyszałam na wystawie, siostra Paulina będzie w Polsce dwa tygodnie. Czemu była akurat na wystawie we Włocławku ? Jeszcze nie wiem....

AW,04.09.2011 Włocławek CAC

Warto odwiedzić strony


 
Siostra Paulina napisała książkę „Paw for live” Pauline Quinn 

Powstał także film inspirowany życiem siostry Quinn “Within These Walls” Którego motto to " Nadzieja mieszka w nieprawdopodobnych miejscach"( sierpień 2001 USA, 2006 Węgry)



0 komentarze: