Zapiski przyjaciela collie.

Śpiew i stukot w ciszy marszu

sobota, 7 kwietnia 2012
W dzień powszedni chodzę na spacery z collie tymi samymi leśnymi drogami. Każdego dnia jednak ta droga wygląda inaczej. Słońce przedzierające się przez gałęzie drzew, dzisiaj świecie inaczej. Zielony mech wydaje się być bardziej zielony, zwłaszcza, gdy teraz nie ma jeszcze liści na drzewach. Melodyjny śpiew ptaka i pracowity stukot dzięcioła wypełniają ciszę marszu. Collie jednakowo radosne. Ta sama droga, a jednak inna. 



Nastały, jak co roku Wielkie Dni, oczekiwania Zmartwychwstania Pańskiego. Oczekiwania na nowe dni.
Życzę Wam odkrywania nowych dróg i niegasnącej radości poranka wielkanocnego.

0 komentarze: