Zaryzykowałam i udało. Teraz mogę podzielić się pomysłem. Ryzyko było duże, gdyż jeśli by się nie wyszło mielibyśmy rodzinny brak chleba. Kupionego nie jadamy, jakby to powiedzieć delikatnie- "staje w gardle". Upiekł się pachnący i smakowity chleba z pulpą dyniową i nasionami dyni. Kiedy pisałam, że pulpa dyniowa jest dobra na wszystko, nie przypuszczałam, że dodam ją do chleba. Nic nie ryzykujecie, pieczcie. Jeśli macie pytania, napiszcie.
Chleb o podwójnej zawartości dyni
300 g zakwasu żytniego ( zakwaszonej mąki żytniej), 300 g maki ( 550/650/1000), 1 łyżeczki soli, 1 łyżeczka cukru, 1/2 szklanki pulpy dyniowej ( dynię dusimy na parze lub z małą ilością wody, później miksujemy, nie może być gorąca), nasiona dyni
Uwaga, to nie jest pomyłka, nie dodaję wody tylko pulpę dyniową.
Kolor chleba zależy od rodzaju dodanej dyni.
Uwaga, to nie jest pomyłka, nie dodaję wody tylko pulpę dyniową.
Kolor chleba zależy od rodzaju dodanej dyni.
Przygotowanie
Wszystkie składniki mieszamy ugniatamy aż powstanie jednolitego sprężyste ciasto. Odstawiamy na pół godziny. Jeszcze raz ugniatamy o formujemy bochenek chleba. Bardzo łatwo jest zrobić chleb okrągły. Zagniatamy ciasto w kulę stale ją naciągając do środku. Odstawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją wielkość.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 230 stopni. i pieczemy 10 minut. Zmniejszamy temperaturę i pieczemy kolejne 20 minut.
Zdrowa dynia (poczytaj na blogu tutaj )
Chleb który leczy ( poczytaj na blogu tutaj)
Ten chleb ma tylko jedną wadę, szybko znika i nie starcza na sucharki dla collie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz